Afrodyzjaki w kuchni są czy ich nie ma? Chociaż naukowcy są sceptyczni co do wartości naturalnych „podsycaczy” libido, od zawsze poszukiwano produktów, pomagających uwodzić, dających większą miłosną przyjemność i poprawiających seksualną wydolność. Wiele artykułów żywnościowych zawiera składniki, które pobudzają krążenie, polepszają ukrwienie, czy stymulują produkcję hormonów. Może jedzenie nie zrobi z Twojego mężczyzny Casanovy, a z Twojej kobiety bogini seksu, jednak warto spróbować produktów spożywczych używanych przez wieki dla wzmożenia libido – aby urozmaicić swoje doznania zmysłowe, poprawić nastrój i włożyć nieco fantazji w codzienne menu.
Afrodyzjaki
Można znaleźć wiele wykazów produktów spożywczych uważanych za afrodyzjaki – wydawać by się mogło, że niemal wszystko, co jadalne, gdzieś, kiedyś uważane było za miłosny pokarm. Postaram się wspomnieć o 10 najpopularniejszych produktach wpływających na życie seksualne – a Wy wybierzcie te, które Wam najbardziej smakują i które wydadzą się Wam warte grzechu.
Afrodyzjaki, sztuk kilka:
Miód – O korzystnych właściwościach miodu dla zdrowia już pisałam. Warto jednak wiedzieć, że ta naturalna słodycz uznawana jest za silny środek pobudzający libido. W końcu określenie „miesiąc miodowy” wzięło się stąd, że nowożeńcy pili alkohol wyprodukowany z miodu w noc poślubną. W wielu kulturach miód uważany jest za symbol płodności i witalności, a stąd tylko krok do używania go w celu podkręcenia miłośnego wigoru. Miód zawiera bor, który wpływa dobroczynnie na regulację gospodarki hormonalnej, a także tlenek azotu, naturalnie wydzielany do krwi podczas podniecenia seksualnego. Jedzmy więc miód – dla zdrowia i dla przyjemności – nie tylko słodkiej.
Szparagi kuszą delikatnym smakiem i fallicznym kształtem. We Francji jedzono dawniej trzy posiłki ze szparagów przed nocą poślubną, tak aby sprostać wymaganiom nowo poślubionej drugiej połówki. Te niezwykle zdrowe i wykwintne warzywa bogate są w potas, wapń i witaminę E, które oczyszczają nerki i układ moczowy, dając też zastrzyk energii, tak potrzebny kochankom.
Awokado to tłusty owoc, często wymieniany jako jeden z „super-produktów” żywieniowych. Zmysłowy gruszkowaty kształt awokado przywodzi na myśl kobiece ciało. Aztekowie przed wiekami uważali, że awokado rozpala namiętność. Owocu tego w celu zwiększenia potencji używał sam Ludwik XIV. Awokado bogate są w witaminę E, zwiększającą odporność i dającą młodzieńczy wigor i świeży wygląd – co nie pozostaje bez wpływu na naszą atrakcyjność i nasze seksualne pożycie.
Czekolada to jeden z najpopularniejszych przysmaków. Jest pyszna, apetyczna, słodka i często kojarzy się ją ze świętami, specjalnymi okazjami, w tym randkami i Walentynkami. Jeśli podsuniecie swoim wybrankom, czy wybrańcom czekoladowy smakołyk, nie tylko sprawicie im niezwykłą zmysłową przyjemność, ale także dacie im zastrzyk fenyloaminy i tryptofanu. Pierwsza z substancji odpowiada za uskrzydlający stan zakochania, druga za produkcję wprowadzającej w błogostan serotoniny.
Banan – jeden z najbardziej zmysłowych owoców. Słodki, pożywny, ma także zdolność zwiększania wydajności seksualnej. Banany zawierają bromelainę stymulującą produkcję testosteronu, a także witaminy B i potas, które dają niezły zastrzyk energii do wyczynów w sypialni.
Ostrygi – bez nich nie może obejść się żaden wykaz jedzeniowych afrodyzjaków. Te owoce morza, obowiązkowy punkt wielu walentynkowych kolacji, wiążą się już przez samo skojarzenie ze zwiększoną namiętnością. Mają dużo cynku, który pozytywnie wpływa na płodność i aminokwasy stymulujące produkcję erotycznych hormonów.
Pijemy ją chętnie, nawet codziennie, często w sporych ilościach – kawa pobudza, pięknie pachnie, poprawia humor i czyni poranki znośnymi. Badania wykazały, że zapach świeżo zaparzonej kawy działa na kobiety niezwykle pobudzająco. Kawa przyspiesza pracę serca i wzmaga przepływ krwi. Substancje stymulujące zawarte w kawie pozwalają stanąć na wysokości zadania podczas upojnej nocy. Warto zatem uraczyć kochankę lub kochanka filiżanką aromatycznego espresso.
Truskawka ma kształt i kolor serca, i z pewnością jest jednym z najbardziej erotycznych owoców. Słodka, aromatyczna i bardzo zdrowa, poprawi Waszą kondycję i da Wam siłę do miłosnych zapasów. Podziel się podwójną truskawką z ukochaną lub ukochanym – to przyniesie szczęście w miłości.
Granaty są niezwykle zdrowe, tradycyjnie uważane są symbol płodności. Zakazany owoc z Edenu być może nie był jabłkiem, wielu uważa, że był to granat. Czerwony, soczysty granat – jedzenie go jest niezwykle zmysłowym doznaniem. Przeciwutleniacze zawarte w tym owocu sprawiają, że krew łatwiej przepływa przez naczynia, sprawiając, że i nasze seksualne organy są lepiej ukrwione, a my – bardziej podnieceni.
Czerwone wino bywa polecane jako składnik diety przyjaznej sercu. Jest ono przyjazne także namiętności. I jakkolwiek zbyt dużo alkoholu, także czerwonego wina, może wywołać odwrotny skutek w formie chwilowej impotencji, odrobina czerwonego trunku podnieci i sprawi, że noc będzie niezwykle udana. Czerwone wino jest szczególnie przyjaznym kobiecemu libido afrodyzjakiem, gdyż jego zapach przypomina męskie feromony.
Zachęcam do przyrządzania posiłków o uwodzicielskiej sile nie tylko od święta, ale i na co dzień – zawsze przecież chcemy dobrze się bawić i mieć udane relacje z partnerami. Urozmaicenie w kuchni i urozmaicenie w łóżku, z pewnością wpłyną dobroczynnie na nasze samopoczucie, a to przełoży się na większą energię i zdrowotność każdego dnia. Jedzmy afrodyzjaki 🙂